Tatulczyk Moniuszko – wartościowa książeczka dla dzieci
Dlaczego wartościowa?
Bo wypełniona biograficznymi faktami z życia kompozytora oraz wiedzą o muzyce, a równocześnie zabawna, przystępna i bajecznie estetyczna!
„Tatulczyk Moniuszko” to pozycja dla starszych dzieci. Swoim macierzyńskim okiem określiłabym to jako od 5 lat wzwyż, jeśli chodzi o treść. Jeśli zaś rozmawiamy o przepięknej warstwie wizualnej to i młodsze dzieciaki skorzystają na tym, że mogą się napatrzeć. Dlatego u nas w zestawie pięciolatek + trzylatek sprawdza się elegancko.
W wierszowanej, zabawnej i zwięzłej formie rysuje się dzieciom postać Moniuszki.
A idę o zakład, że rodzice też się czegoś dowiedzą.
.
Można być sceptycznym i stwierdzić, że bez wiedzy na temat Moniuszki dzieci przeżyją….
ale można też spojrzeć na to z takiej perspektywy: gdy o muzyce poważnej coś wiemy, przestaje ona być obca. A wybitnych przedstawicieli naszego kraju w tej kategorii mamy dosłownie kilku i dobrze się orientować kto, co i jak. Taka książeczka to jest po prostu „to”. Przeczytamy ją kilka razy, rozbudzimy ciekawość, wpiszemy w YouTube co to jest ta „Halka”, posłuchamy kilku Moniuszkowych „hitów” i już jesteśmy kilka kroków do przodu w poszerzaniu horyzontów (zarówno dziecka jak i swoich ;)) i wzbogacaniu kultury osobistej oraz sprawiliśmy, że „ta nasza polska” muzyka poważna (!) jest jakaś bliższa i bardziej zrozumiała
Na marginesie
na YouTube dostępny jest cały, piękny spektakl „Halka” z Opery Wrocławskiej.
Może więc jakiś wieczór operowy z dzieciakami?
Kilka Moniuszkowych „hitów”, które warto znać (albo już je znacie, tylko o tym nie wiecie)
Mazur z opery „Halka”
Aria Skołuby „Ten zegar stary” – opery „Straszny dwór”
Aria z kurantem – z opery „Straszny dwór”
Pieśń – Prząśniczka
Pieśń – Dziad i Baba
(uwielbiam)
Nie mogę także pominąć faktu, iż książkę ilustrowała Marta Ruszkowska, której kunszt (jako Pomelody) doceniłam już jakiś czas temu – jest ona bowiem autorką ilustracji do poniższych animowanych odsłon pomelodiowych piosenek:
Dobre narzędzie
Uważam, że Tatulczyk Moniuszko powinien być narzędziem w rękach każdego nauczyciela muzyki.
Ah, gdybyśmy o każdym wielkim rodaku dowiadywali się w tak przystępnej i estetycznej formie…
Moniuszko na jazzowo
Kto muzykę poważną przyjmuje lepiej w postaci jazzu (a to się zdarza nierzadko) temu uprzejmie donoszę, że uchwalonym przez Sejm RP i UNESCO-2019-Rokiem Moniuszkowskim zbiegło się także wydanie płyty Włodek Pawlik Trio – Pawlik/Moniuszko: Polish Jazz
Na płycie same hity właśnie: „Prząśniczka”, „Pieśń wieczorna”, „Ten zegar stary”, „Gdyby rannym słonkiem”, „Szumią jodły na gór szczycie”, „Aria z kurantem” i inne – w aranżacji Pawlika.
Więcej
Jeśli kogoś książeczka Tatulczyk Moniuszko tylko rozochoci i w roku Moniuszkowskim będzie miał ochotę nieco się dokształcić to polecam kanał Poważna Niepoważnie gdzie znajdziecie kilka świetnych pigułek na temat jego życia i twórczości.
Dodaj komentarz